Epilog (Эпилог)

 

W rok przeszło po upadku Kamieńca (год прошел после падения Каменца), gdy uciszyły się jako tako niezgody stronnictw (когда утихли кое-как распри между партиями), wystąpiła nareszcie Rzeczpospolita w obronie swych granic wschodnich (выступила, наконец, Речь Посполитая на защиту своих границ восточных).

I wystąpiła zaczepnie (и выступила наступательно). Wielki hetman Sobieski poszedł (великий гетман Собеский пошел) w trzydzieści jeden tysięcy jazdy i piechoty (с тридцатью одной тысячью конницы и пехоты) w sułtańskie ziemie (в султанские земли), pod Chocim (под Хотин), by uderzyć na potężniejsze nierównie zastępy Husseina-baszy (чтобы ударить на существенно неравные отряды Хуссейна-паши) stojącego pod tymże zamkiem (стоящего под тем же замком).

Imię pana Sobieskiego było już straszne nieprzyjacielowi (имя пана Собеского было уже страшное для врага). Przez ów rok po upadku Kamieńca (через год после падения Каменца), mając zaledwie kilka tysięcy wojska (имея едва ли несколько тысяч войска), tyle dokazał (/он/ столько совершил), tak poszarpał niezliczoną armię padyszacha (так потрепал неисчислимую армию падишаха), tyle wygniótł czambułów (столько смял: «выдавил, измял» чамбулов), tak wielkie odbił tłumy jasyru (такие большие отбил толпы ясыря), że stary Hussein (что старый Хуссейн), lubo liczbą wojsk potężniejszy (хотя численностью войск более могущественный), lubo na czele wyborowego komuniku stojący (хотя во главе отборной конницы стоящий), lubo przez Kapłana-baszę wspomagany (хотя Каплан-пашой поддерживаемый), nie śmiał hetmanowi stawić czoła w otwartym polu (не посмел гетману сопротивление оказать в чистом поле) i w warownym postanowił się bronić obozie (и в укрепленном решил обороняться таборе).

Hetman otoczył wojskami ów obóz (гетман окружил войсками этот табор) i wiadomo było powszechnie (и известно было повсеместно), iż chce wstępnym bojem go zdobyć (что хочет с ходу его взять: «захватить предварительным боем»). Mniemali wprawdzie niektórzy (думали, правда, некоторые), iż niesłychane to jest w dziejach wojen przedsięwzięcie (что неслыханное это есть в истории войн предприятие), by z mniejszą siłą porywać się na większą (чтобы с меньшей силой бросаться на большую), której w dodatku wały i rowy bronią (которую в придачу валы и рвы защищают). Hussein miał sto dwadzieścia dział (Хуссейн имел сто двадцать пушек), w całym zaś polskim obozie było ich tylko pięćdziesiąt (во всем же польском лагере было их только пятьдесят). Piechoty tureckie trzykroć przenosiły potęgą hetmańskie (пехота турецкая трехкратно превосходила силы гетманские); samych janczarów (одних янычар), tak strasznych w ręcznym boju (столь страшных в рукопашном бою), stało w tureckich wałach przeszło ośmnaście tysięcy (стояло на турецких валах более восемнадцати тысяч). Lecz hetman wierzył w swoją gwiazdę (но гетман верил в свою звезду), urok swego imienia (в чары своего имени) — i na koniec w wojska, które prowadził (и, наконец, в войска, которыми командовал).

 

W rok przeszło po upadku Kamieńca, gdy uciszyły się jako tako niezgody stronnictw, wystąpiła nareszcie Rzeczpospolita w obronie swych granic wschodnich.

I wystąpiła zaczepnie. Wielki hetman Sobieski poszedł w trzydzieści jeden tysięcy jazdy i piechoty w sułtańskie ziemie, pod Chocim, by uderzyć na potężniejsze nierównie zastępy Husseina-baszy stojącego pod tymże zamkiem.

Imię pana Sobieskiego było już straszne nieprzyjacielowi. Przez ów rok po upadku Kamieńca, mając zaledwie kilka tysięcy wojska, tyle dokazał, tak poszarpał niezliczoną armię padyszacha, tyle wygniótł czambułów, tak wielkie odbił tłumy jasyru, że stary Hussein, lubo liczbą wojsk potężniejszy, lubo na czele wyborowego komuniku stojący, lubo przez Kapłana-baszę wspomagany, nie śmiał hetmanowi stawić czoła w otwartym polu i w warownym postanowił się bronić obozie.

Hetman otoczył wojskami ów obóz i wiadomo było powszechnie, iż chce wstępnym bojem go zdobyć. Mniemali wprawdzie niektórzy, iż niesłychane to jest w dziejach wojen przedsięwzięcie, by z mniejszą siłą porywać się na większą, której w dodatku wały i rowy bronią. Hussein miał sto dwadzieścia dział, w całym zaś polskim obozie było ich tylko pięćdziesiąt. Piechoty tureckie trzykroć przenosiły potęgą hetmańskie; samych janczarów, tak strasznych w ręcznym boju, stało w tureckich wałach przeszło ośmnaście tysięcy. Lecz hetman wierzył w swoją gwiazdę, urok swego imienia — i na koniec w wojska, które prowadził.

 

Szły bowiem pod nim pułki doświadczone i hartowane w ogniu (шли потому что под его /командованием/ полки опытные и закаленные в огне), ludzie, którzy od dziecinnych lat (люди, которые с детских лет) we wrzawie wojennej wzrośli (в шуме военном выросли), odbyli niezliczoną ilość pochodów, wypraw, oblężeń, bitew (совершили неисчислимое количество походов, экспедиций, осад, битв). Wielu pamiętało jeszcze straszne Chmielnickiego czasy (многие помнили еще страшные Хмельницкого времена), Zbaraż i Beresteczko (Збараж и Берестечко); wielu przetrwało wszystkie wojny (многие пережили все войны): szwedzkie, pruskie, moskiewskie, domowe, duńskie i węgierskie (шведскую, прусскую, московскую, гражданскую, датскую и венгерскую).

Były tam poczty pańskie z samych weteranów złożone (были там отряды господские, из одних ветеранов состоящие), byli żołnierze ze stanic (были солдаты с застав), dla których wojna stała się tym (для которых война стала тем), czym dla innych pokój (чем для иных покой): zwykłym stanem i trybem życia (обычным состоянием и образом жизни). Pod wojewodą ruskim stało piętnaście chorągwi husarii (под /командование/ воеводы русского встало пятнадцать хоругвей гусарства), jazdy nawet przez cudzodziemców za nieporównaną uważanej (конницы, даже иноземцами за несравненную почитаемой); były chorągwie lekkie (были хоругви легкие), te same właśnie (те самые как раз), na których czele takie klęski zadał hetman (во главе которых такие поражения нанес гетман) już po upadku Kamieńca rozproszonym czambułom tatarskim (уже после падения Каменца разрозненным чамбулам татарским); były na koniec piechoty łanowe (была, наконец, пехота лановая /т.е. пехота, комплектовавшаяся по рекрутскому набору из крестьян королевских имений, от łan – ист. мера земли/), które z kolbami, bez wystrzału, umiały się rzucać na janczarów (которая с прикладами, без выстрела, умела кинуться на янычар).

Hodowała tych ludzi wojna (вырастила этих людей война), bo hodowała ona w Rzeczypospolitej całe pokolenia (ибо вырастила она в Речи Посполитой целые поколения); lecz byli dotychczas rozproszeni albo w usługach wrogich stronnictw (но были /они/ до сих пор рассеянными либо в обслуживании враждующих партий /находились/ = /были/ на побегушках у враждующих партий). Teraz, gdy zgoda wewnętrzna (теперь, когда согласие внутреннее) powołała ich do jednego obozu (позвало их в один лагерь) i pod jedną komendę (и под одно командование), spodziewał się hetman (надеялся гетман) zgnieść nimi potężniejszego Husseina (разбить с ними мощнейшего Хуссейна) i równie potężnego Kapłana (и равно могущественного /ему/ Каплана). Prowadzili tych ludzi doświadczeni przywódcy (вели этих людей опытнейшие полководцы), których imiona zapisane były (которых имена записаны были) również niejednokrotnie w dziejach ostatnich wojen (так же неоднократно в истории последней войны), w zmiennej kolei klęsk i zwycięstw (в изменчивой череде поражений и побед).

 

Szły bowiem pod nim pułki doświadczone i hartowane w ogniu, ludzie, którzy od dziecinnych lat we wrzawie wojennej wzrośli, odbyli niezliczoną ilość pochodów, wypraw, oblężeń, bitew. Wielu pamiętało jeszcze straszne Chmielnickiego czasy, Zbaraż i Beresteczko; wielu przetrwało wszystkie wojny: szwedzkie, pruskie, moskiewskie, domowe, duńskie i węgierskie.

Były tam poczty pańskie z samych weteranów złożone, byli żołnierze ze stanic, dla których wojna stała się tym, czym dla innych pokój: zwykłym stanem i trybem życia. Pod wojewodą ruskim stało piętnaście chorągwi husarii, jazdy nawet przez cudzodziemców za nieporównaną uważanej; były chorągwie lekkie, te same właśnie, na których czele takie klęski zadał hetman już po upadku Kamieńca rozproszonym czambułom tatarskim; były na koniec piechoty łanowe, które z kolbami, bez wystrzału, umiały się rzucać na janczarów.

Hodowała tych ludzi wojna, bo hodowała ona w Rzeczypospolitej całe pokolenia; lecz byli dotychczas rozproszeni albo w usługach wrogich stronnictw. Teraz, gdy zgoda wewnętrzna powołała ich do jednego obozu i pod jedną komendę, spodziewał się hetman zgnieść nimi potężniejszego Husseina i równie potężnego Kapłana. Prowadzili tych ludzi doświadczeni przywódcy, których imiona zapisane były również niejednokrotnie w dziejach ostatnich wojen, w zmiennej kolei klęsk i zwycięstw.

 

Sam hetman jako słońce stał na czele wszystkich (сам гетман, как солнце, стоял во главе всех) i wolą swoją tysiącami kierował (и волею своей тысячами управлял), lecz jacyż byli inni przywódcy (но были ли иные полководцы), którzy przy tym chocimskim obozie (которые в этом хотинском лагере) nieśmiertelną mieli się okryć sławą (бессмертной должны были покрыть себя славой)?

Oto było tam dwóch hetmanów litewskich (вот было там два гетмана литовских): wielki — Pac i polny — Michał Kazimierz Radziwiłł (великий — Пац и польный: «полевой» — Михал Казимеж Радзивилл). Ci na kilka dni przed bitwą połączyli się z wojskami koronnymi (эти за несколько дней до битвы соединились с войсками коронными), a teraz z rozkazu pana Sobieskiego (а теперь по приказу пана Собеского) stanęli na wyżniach łączących Chocim ze Żwańcem (встали на возвышенностях, соединяющих Хотин с Жванцем). Dwanaście tysięcy wojowników (двенадцать тысяч воинов) słuchało ich rozkazów (слушались их приказов), między nimi zaś było dwa tysiące wybornej piechoty (а среди них было две тысячи отборной пехоты). Od Dniestru ku południowi stały sprzymierzone pułki wołoskie (от Днестра к югу стояли союзные полки валашские), które w przededniu bitwy opuściły obóz turecki (которые накануне битвы покинули табор турецкий), aby się z chrześcijany połączyć (чтобы с христианами соединиться). Obok Wołochów stał z artylerią pan Kątski (рядом с валахами стоял с артиллерией пан Контский), w zdobywaniu obronnych miejsc, sypaniu wałów i kierowaniu armatą nieporównany (во взятии оборонительных мест = укреплений, насыпании валов и управлении = наводке орудий непревзойденный). W cudzoziemskich krajach on się w tej sztuce ćwiczył (в чужеземных краях он этому искусству обучался), lecz wkrótce i cudzoziemców nią przewyższył (но вскоре и чужеземцев в нем превзошел). Za panem Kątskim stały piechoty ruskie i mazurskie Koryckiego (за паном Контским стояли пехоты русские и мазурские Корыцкого); dalej pan hetman polny Dymitr Wiśniowiecki (далее пан гетман польный Димитр Вишневецкий), chorego króla brat stryjeczny (хворого короля брат двоюродный; stryj —дядя со стороны отца). Ten jazdę lekką miał pod sobą (этот кавалерию легкую имел под собой = своим командованием). Obok niego osadził się z własnymi chorągwiami piechoty i jazdy pan Jędrzej Potocki (рядом с ним расположился с собственными хоругвями пехоты и конницы пан Енджей Потоцкий), niegdy hetmana przeciwnik (некогда гетмана противник), dziś wielkości jego wyznawca (сегодня ярый его сторонник). Za nim i za Koryckim stanęło pod panem Jabłonowskim (за ним и за Корыцким стояли под /командованием/ пана Яблоновского), wojewodą ruskim (воеводы русского), piętnaście chorągwi husarskich (пятнадцать хоругвей гусарских), w błyszczących pancerzach (в блестящих панцирях), w hełmach rzucających groźne cienie na twarze (в шлемах, бросающих грозные тени на лицо), ze skrzydłami u ramion (с крыльями у плеч). Las włóczni sterczał nad nimi (лес копий торчал над ними), lecz oni stali w spokoju (они же стояли в спокойствии), ufni w siłę nieprzełamaną (веря в /свою/ силу необоримую) i pewni (и уверенные), że im przyjdzie zwycięstwo rozstrzygnąć (что им придется победу решить).

 

Sam hetman jako słońce stał na czele wszystkich i wolą swoją tysiącami kierował, lecz jacyż byli inni przywódcy, którzy przy tym chocimskim obozie nieśmiertelną mieli się okryć sławą?

Oto było tam dwóch hetmanów litewskich: wielki — Pac i polny — Michał Kazimierz Radziwiłł. Ci na kilka dni przed bitwą połączyli się z wojskami koronnymi, a teraz z rozkazu pana Sobieskiego stanęli na wyżniach łączących Chocim ze Żwańcem. Dwanaście tysięcy wojowników słuchało ich rozkazów, między nimi zaś było dwa tysiące wybornej piechoty. Od Dniestru ku południowi stały sprzymierzone pułki wołoskie, które w przededniu bitwy opuściły obóz turecki, aby się z chrześcijany połączyć. Obok Wołochów stał z artylerią pan Kątski, w zdobywaniu obronnych miejsc, sypaniu wałów i kierowaniu armatą nieporównany. W cudzoziemskich krajach on się w tej sztuce ćwiczył, lecz wkrótce i cudzoziemców nią przewyższył. Za panem Kątskim stały piechoty ruskie i mazurskie Koryckiego; dalej pan hetman polny Dymitr Wiśniowiecki, chorego króla brat stryjeczny. Ten jazdę lekką miał pod sobą. Obok niego osadził się z własnymi chorągwiami piechoty i jazdy pan Jędrzej Potocki, niegdy hetmana przeciwnik, dziś wielkości jego wyznawca. Za nim i za Koryckim stanęło pod panem Jabłonowskim, wojewodą ruskim, piętnaście chorągwi husarskich, w błyszczących pancerzach, w hełmach rzucających groźne cienie na twarze, ze skrzydłami u ramion. Las włóczni sterczał nad nimi, lecz oni stali w spokoju, ufni w siłę nieprzełamaną i pewni, że im przyjdzie zwycięstwo rozstrzygnąć.

 

Z mniejszych zaś (из меньших же) — nie męstwem, ale znaczeniem (не мужеством, но званием) — wojowników był pan kasztelan podlaski Łużecki (воинов был пан каштелян подлясский Лужецкий), któremu brata w Bodzanowie Turcy ścięli (которого брата в Бодзанове турки зарубили), za co im wieczną zemstę poprzysiągł (за что им в вечной мести поклялся); był pan Stefan Czarniecki, wielkiego Stefana synowiec (был пан Стефан Чарнецкий, великого Стефана племянник), pisarz polny koronny (писарь польный коронный). On w czasie oblężenia Kamieńca (он во времена осады Каменца), pod Gołębiem na czele hassy szlacheckiej po stronie króla stojąc (под Голомбом во главе массы шляхетской на стороне короля стоя), ledwie że wojny domowej nie wzniecił (едва войны междоусобной не развязал), teraz zaś męstwem pragnął na lepszym polu zabłysnąć (теперь же мужеством жаждал на лучшем поле /боя/ заблистать). Był pan Gabriel Silnicki (был пан Габриэль Сильницкий); któremu wiek życia zszedł na wojnach (у которого вся жизнь прошла в войнах), a starość ubieliła już głowę (а старость уже побелила голову); byli różni inni wojewodowie i kasztelanowie (были разные другие воеводы и каштеляны), mniej z poprzednich wojen znani (менее от предыдущих войн знаемые), mniej sławni (менее прославленные), lecz tym bardziej sławy chciwi (но тем более славы жаждущие).

 

Z mniejszych zaś -nie męstwem, ale znaczeniem — wojowników był pan kasztelan podlaski Łużecki, któremu brata w Bodzanowie Turcy ścięli, za co im wieczną zemstę poprzysiągł; był pan Stefan Czarniecki, wielkiego Stefana synowiec, pisarz polny koronny. On w czasie oblężenia Kamieńca, pod Gołębiem na czele hassy szlacheckiej po stronie króla stojąc, ledwie że wojny domowej nie wzniecił, teraz zaś męstwem pragnął na lepszym polu zabłysnąć. Był pan Gabriel Silnicki; któremu wiek życia zszedł na wojnach, a starość ubieliła już głowę; byli różni inni wojewodowie i kasztelanowie, mniej z poprzednich wojen znani, mniej sławni, lecz tym bardziej sławy chciwi.

 

A między rycerstwem w senatorskie godności nie przystrojonym (а среди рыцарства, сенаторским званием не облеченного) błyszczał nad innych pan pułkownik Skrzetuski (блистал над другими пан полковник Скшетуский), słynny zbarażczyk (известный збаражец = герой Збаража), żołnierz na wzór rycerstwu podawany (воин, по мнению рыцарства выдающийся), wszystkich wojen (всех войн), jakie od trzydziestu lat prowadziła Rzeczpospolita (какие за тридцать лет провела Речь Посполитая), uczestnik (участник). Sędzielizna pokrywała mu już głowę (седина покрывала ему уже голову), lecz za to otaczało go sześciu synów (но зато окружало его шестеро сыновей) siłą do sześciu dzików podobnych (силой шести вепрям подобных). Z tych starsi poznali już wojnę (из них старшие узнали уже войну), dwaj najmłodsi zaś prymicje dopiero odbyć mieli (двое самых младших же крещение только должны были пройти) i dlatego tak wielką do bitwy płonęli żądzą (поэтому такой великой к битве пылали жаждой), iż ojciec roztropnymi słowy (что отец разумными словами) niecierpliwość ich hamować musiał (нетерпение их утихомиривать должен /был/).

Z wielkim szacunkiem patrzyli towarzysze (с большим уважением смотрели товарищи) na ojca i synów (на отца и сыновей), lecz większy jeszcze podziw wzbudzał pan Jarocki (но большее еще удивление возбуждал пан Яроцкий), który na oba oczy ślepym będąc (который, на оба глаза слепым будучи), wzorem owego króla czeskiego (по образцу оного короля чешского), Jana (Яна), na wyprawę jednak pociągnął (в поход, однако, отправился). Dzieci ni krewnych on nie miał (/ни/ детей, ни родственников он не имел), pachołkowie prowadzali go pod ramiona (слуги водили его под руки), miał tylko nadzieję, że w bitwie głowę złoży (имел только надежду, что в битве голову сложит), ojczyźnie się przysłuży i sławę pozyska (отчизне послужит и славу снищет). Tamże był pan Rzeczycki (там же был пан Жечицкий), któremu ojciec i brat w ciągu tego roku polegli (у которого на протяжении того года отец и брат полегли). Tamże był pan Motowidło (там же был пан Мотовило), który świeżo z niewoli tatarskiej się wyrwawszy (который, недавно из неволи татарской вырвавшись), w pole zaraz wyciągnął na współkę z panem Myśliszewskim (в поле сейчас же отправился вместе с паном Мыслишевским). Pierwszy bowiem za niewolę chciał się pomścić (первый потому что за неволю хотел отомстить), drugi za krzywdę (второй за обиду), jakiej w Kamieńcu doznał (какую в Каменце изведал), gdy wbrew układom i godności szlacheckiej kijami przez janczarów był zbity (где вопреки договору и достоинству шляхетскому палками янычарами был избит). Byli i rycerze dawni ze stanic naddniestrzańskich (были и рыцари прежние с застав приднестровских), więc zdziczały pan Ruszczyc i niezrównany łucznik, pan Muszalski (одичалый пан Рущиц и несравненный лучник пан Мушальский). Ów z Kamieńca zdrową głowę wyniósł dlatego (он из Каменца здоровую голову вынес потому), iż go mały rycerz do żony z wieścią wysłał (что его маленький рыцарь к жене с вестью послал); był pan Snitko i pan Nienaszyniec (был пан Снитко и пан Ненашинец), i pan Hromyka (и пан Громыка), i najnieszczęśliwszy ze wszystkich młody pan Nowowiejski (и самый несчастный из всех молодой пан Нововейский).

 

A między rycerstwem w senatorskie godności nie przystrojonym błyszczał nad innych pan pułkownik Skrzetuski, słynny zbarażczyk, żołnierz na wzór rycerstwu podawany, wszystkich wojen, jakie od trzydziestu lat prowadziła Rzeczpospolita, uczestnik. Sędzielizna pokrywała mu już głowę, lecz za to otaczało go sześciu synów siłą do sześciu dzików podobnych. Z tych starsi poznali już wojnę, dwaj najmłodsi zaś prymicje dopiero odbyć mieli i dlatego tak wielką do bitwy płonęli żądzą, iż ojciec roztropnymi słowy niecierpliwość ich hamować musiał.

Z wielkim szacunkiem patrzyli towarzysze na ojca i synów, lecz większy jeszcze podziw wzbudzał pan Jarocki, który na oba oczy ślepym będąc, wzorem owego króla czeskiego, Jana, na wyprawę jednak pociągnął. Dzieci ni krewnych on nie miał, pachołkowie prowadzali go pod ramiona, miał tylko nadzieję, że w bitwie głowę złoży, ojczyźnie się przysłuży i sławę pozyska. Tamże był pan Rzeczycki, któremu ojciec i brat w ciągu tego roku polegli. Tamże był pan Motowidło, który świeżo z niewoli tatarskiej się wyrwawszy, w pole zaraz wyciągnął na współkę z panem Myśliszewskim. Pierwszy bowiem za niewolę chciał się pomścić, drugi za krzywdę, jakiej w Kamieńcu doznał, gdy wbrew układom i godności szlacheckiej kijami przez janczarów był zbity. Byli i rycerze dawni ze stanic naddniestrzańskich, więc zdziczały pan Ruszczyc i niezrównany łucznik, pan Muszalski. Ów z Kamieńca zdrową głowę wyniósł dlatego, iż go mały rycerz do żony z wieścią wysłał; był pan Snitko i pan Nienaszyniec, i pan Hromyka, i najnieszczęśliwszy ze wszystkich młody pan Nowowiejski.

 

Temu przyjaciele nawet i krewni śmierci życzyli (тому друзья даже и родственники смерти желали), albowiem nie było już dla niego pociechy (ибо не было уже для него утешения). Po przyjściu do zdrowia przez cały rok czambuły znosił (после обретения /им/ здоровья в течение целого года чамбулы ликвидировал), szczególniej zaś Lipków ścigał zawzięcie (особенно же липеков рубил всегда). Po rozbiciu pana Motowidły przez Kryczyńskiego (после разбития пана Мотовило Крычинским) — za Kryczyńskim Podole całe zjeździł (за Крычинским Подолье все изъездил) odetchnąć mu nie dając (передышки ему не давая) i ciężki mu był niezmiernie (и тяжким ему был безмерно). W tych wyprawach Adurowicza schwytał (в тех походах Адуровича схватил) i ze skóry obedrzeć go kazał (и кожу ободрать ему приказал), jeńców nie żywił (пленников в живых не оставлял), lecz ulgi w boleści nie znalazł (но облегчения в горе не нашел).

Na miesiąc przed tą bitwą do husarii pana wojewody ruskiego się zaciągnął (за месяц перед той битвой /он/ в гусарство пана воеводы русского завербовался). Z takim to rycerstwem stanął pod Chocimiem pan Sobieski (с таким вот рыцарством стоял под Хотином пан Собеский). Za krzywdy Rzeczypospolitej w pierwszym rzędzie (за кривду Речи Посполитой, прежде всего: «в первом ряду»), lecz i za swoje prywatne pragnęli się mścić ci żołnierze (но и за свою личную жаждали мстить эти солдаты), albowiem w ciągłych z pogaństwem walkach (поскольку в постоянных с язычеством схватках) na tej krwią przesiąkniętej ziemi (на этой кровью пропитанной земле) niemal każdy jakieś kochane głowy utracił (почти каждый какую-нибудь любимую голову потерял), jakichś strasznych nieszczęść nosił w sobie wspomnienie (таких же страшных несчастий носил в себе воспоминания). Kwapił się więc do bitwy hetman wielki (торопился к битве гетман великий) widząc, iż zaciekłość w sercach jego żołnierzy (видя, что ярость в сердцах его солдат) do zaciekłości lwicy może być porównaną (с яростью львицы может быть сравнима), której niebaczni myśliwi małe wybrali z komyszy (у которой безрассудные охотники детенышей забрали из камышей).

 

Temu przyjaciele nawet i krewni śmierci życzyli, albowiem nie było już dla niego pociechy. Po przyjściu do zdrowia przez cały rok czambuły znosił, szczególniej zaś Lipków ścigał zawzięcie. Po rozbiciu pana Motowidły przez Kryczyńskiego — za Kryczyńskim Podole całe zjeździł odetchnąć mu nie dając i ciężki mu był niezmiernie. W tych wyprawach Adurowicza schwytał i ze skóry obedrzeć go kazał, jeńców nie żywił, lecz ulgi w boleści nie znalazł.

Na miesiąc przed tą bitwą do husarii pana wojewody ruskiego się zaciągnął. Z takim to rycerstwem stanął pod Chocimiem pan Sobieski. Za krzywdy Rzeczypospolitej w pierwszym rzędzie, lecz i za swoje prywatne pragnęli się mścić ci żołnierze, albowiem w ciągłych z pogaństwem walkach na tej krwią przesiąkniętej ziemi niemal każdy jakieś kochane głowy utracił, jakichś strasznych nieszczęść nosił w sobie wspomnienie. Kwapił się więc do bitwy hetman wielki widząc, iż zaciekłość w sercach jego żołnierzy do zaciekłości lwicy może być porównaną, której niebaczni myśliwi małe wybrali z komyszy.

 

Dnia 9 listopada 1673 roku od harców poczęła się wyprawa (дня 9 ноября 1673 года с поединков началось сражение). Gromady Turków wychyliły się od rana zza wałów (рати турок высунулись с утра из-за валов), gromady polskiego rycerstwa pospieszyły ku nim chciwie (рати польского рыцарства поспешили к ним жадно). Padali ludzie z obu stron (падали люди с обеих сторон), z większą jednak turecką szkodą (с большим, однако, турецким ущербом = с бóльшими потерями у турок). Znacznych wszelako kilku tylko i Turków, i Polaków poległo (значительных /воинов/ всего несколько только и турок, и поляков полегло). Pana Maja zaraz z początku potyczki (пана Мая сразу же в начале стычки) olbrzymi spahia sztychem krzywej szabli przeszył (огромный сипахи острием кривой сабли прошил), lecz za to najmłodszy Skrzetuski jednym cięciem (но за это самый младший Скшетуский одним ударом) całkiem prawie owem u głowę odciął (совсем почти оному голову отсек), czym na pochwały roztropnego ojca (чем похвалу рассудительного отца) i na sławę znaczną zarobił (и славу значительную заработал).

Tak to oni potykali się kupami lub pojedynczo (так вот они сшибались кучами или поодиночке = один на один), w innych zaś patrzących na walkę rosło serce (у иных же, наблюдающих за стычками, росло = вскипало сердце) i ochota coraz większa wzbierała (и жажда /борьбы/ все большая поднималась). Tymczasem oddziały wojska rozstawiały się (тем временем отряды войска располагались) naokół obozu tureckiego (вокруг табора турецкого), gdzie któremu hetman naznaczył (где кому гетман назначил). Sam on stojąc za piechotą Koryckiego (сам он, стоя за пехотой Корыцкого), na starej drodze jasskiej (на старой дороге ясской), obejmował oczyma cały ogromny obóz Husseina (охватывал глазами = взором весь огромный табор Хуссейна) i na twarzy miał ten pogodny spokój (и на лице имел такое безмятежное спокойствие), jaki ma mistrz pewny swej sztuki (какое имеет мастер, уверенный в своем искусстве), zanim do dzieła przystąpi (прежде чем к делу приступит). Od czasu do czasu ordynansów z rozkazami wysyłał (время от времени /он то/ ординарцев с приказами посылал), to zamyślonym wzrokiem spoglądał na walkę harcowników (то задумчивым взглядом наблюдал за боями поединщиков). Pod wieczór przyjechał do niego wojewoda ruski (под вечер приехал к нему воевода русский).

— Wały tak obszerne (валы такие обширные) — rzekł (сказал) — iż niepodobna naraz ze wszystkich stron nastąpić (что невозможно одновременно со всех сторон наступать).

— Jutro będziem na wałach (завтра /мы/ будем на валах), a pojutrze we trzy kwatery wytniem tych ludzi (а послезавтра в три четверти /часа/ вырежем тех людей) — odrzekł spokojnie pan Sobieski (ответил спокойно Собеский).

 

Dnia 9 listopada 1673 roku od harców poczęła się wyprawa. Gromady Turków wychyliły się od rana zza wałów, gromady polskiego rycerstwa pospieszyły ku nim chciwie. Padali ludzie z obu stron, z większą jednak turecką szkodą. Znacznych wszelako kilku tylko i Turków, i Polaków poległo. Pana Maja zaraz z początku potyczki olbrzymi spahia sztychem krzywej szabli przeszył, lecz za to najmłodszy Skrzetuski jednym cięciem całkiem prawie owem u głowę odciął, czym na pochwały roztropnego ojca i na sławę znaczną zarobił.

Tak to oni potykali się kupami lub pojedynczo, w innych zaś patrzących na walkę rosło serce i ochota coraz większa wzbierała. Tymczasem oddziały wojska rozstawiały się naokół obozu tureckiego, gdzie któremu hetman naznaczył. Sam on stojąc za piechotą Koryckiego, na starej drodze jasskiej, obejmował oczyma cały ogromny obóz Husseina i na twarzy miał ten pogodny spokój, jaki ma mistrz pewny swej sztuki, zanim do dzieła przystąpi. Od czasu do czasu ordynansów z rozkazami wysyłał, to zamyślonym wzrokiem spoglądał na walkę harcowników. Pod wieczór przyjechał do niego wojewoda ruski.

— Wały tak obszerne — rzekł — iż niepodobna naraz ze wszystkich stron nastąpić.

— Jutro będziem na wałach, a pojutrze we trzy kwatery wytniem tych ludzi — odrzekł spokojnie pan Sobieski.

 

Tymczasem zaszła noc (тем временем наступила ночь). Harcownicy ściągnęli z pola (поединщики потянулись с поля). Hetman rozkazał przybliżyć się w ciemnościach (гетман приказал приблизиться в темноте) wszystkim oddziałom do wałów (всем отрядам к валам), czemu Hussein przeszkadzał (чему Хуссейн препятствовал), ile mógł (сколько мог), z dział wielkiego kalibru (из пушек большого калибра), ale bez skutku (но без успеха). Nad ranem znów poruszyły się nieco naprzód polskie oddziały (под утро снова подвинулись немного вперед польские отряды). Piechoty poczęły sypać przed sobą szańczyki (пехота начала сыпать перед собой шанцы). Niektóre regimenta “przytarły na dobre strzelenie z muszkietu” (некоторые полки «придержали хорошую стрельбу из мушкетов»). Jakoż janczarowie jęli gęsto dawać ognia ze strzelb (янычары же начали часто давать огонь = палить из ружей).

Z rozkazu hetmana nie odpowiadano jednak na ów ogień prawie wcale (по приказу гетмана не отвечали, однако, на тот огонь почти совсем), natomiast piechota przygotowywała się do ataku wręcz (зато пехота приготовилась к атаке рукопашной). Żołnierze czekali tylko rozkazu (солдаты ждали только приказа), by rzucić się zapalczywie naprzód (чтобы ринуться пылко = яростно вперед). Nad wydłużoną ich linią przelatywały również ze świstem i szumem kartacze (над вытянутой их линией /строя/ пролетала с таким же свистом и шумом картечь), jakoby stada ptastwa (как стаи птиц). Artyleria pana Kątskiego (артиллерия пана Контского), rozpocząwszy walkę o świcie (начав бой со светом = на рассвете), nie zmilkła dotąd ani na jedną chwilę (не умолкала до сих пор ни на одну минуту). Po bitwie dopiero okazało się (после битвы только оказалось), jak wielkie spustoszenia uczyniły jej pociski (какое огромное опустошение причинили ее снаряды) padając na miejsca najgęściej obstawione namiotami spahii i janczarów (падая на места, наиболее густо заставленные шатрами сипахи и янычар).

Tak zeszło do południa (так продолжалось до полудня), ale że dzień (но что день), jako w listopadzie (как /обычно/ в ноябре), był krótki (был короткий), więc należało się spieszyć (поэтому следовало спешить). Naraz huknęły wszystkie bębny (сразу загремели все барабаны), kotły, krzywuły (литавры, трубы). Kilkanaście tysięcy gardzieli zawrzasło jednym głosem (несколько тысяч глоток закричали одним голосом) i piechoty, wspomagane przez następującą tuż lekką jazdę (и пехота, поддерживаемая наступающей тут же легкой конницей), ruszyły gęstym tłumem do ataku (ринулась густой толпой в атаку). “Naraz z piąci stron zaatakował Turków Jegomość (сразу с пяти сторон атаковал турок его милость).”

 

Tymczasem zaszła noc. Harcownicy ściągnęli z pola. Hetman rozkazał przybliżyć się w ciemnościach wszystkim oddziałom do wałów, czemu Hussein przeszkadzał, ile mógł, z dział wielkiego kalibru, ale bez skutku. Nad ranem znów poruszyły się nieco naprzód polskie oddziały. Piechoty poczęły sypać przed sobą szańczyki. Niektóre regimenta “przytarły na dobre strzelenie z muszkietu”. Jakoż janczarowie jęli gęsto dawać ognia ze strzelb.

Z rozkazu hetmana nie odpowiadano jednak na ów ogień prawie wcale, natomiast piechota przygotowywała się do ataku wręcz. Żołnierze czekali tylko rozkazu, by rzucić się zapalczywie naprzód. Nad wydłużoną ich linią przelatywały również ze świstem i szumem kartacze, jakoby stada ptastwa. Artyleria pana Kątskiego, rozpocząwszy walkę o świcie, nie zmilkła dotąd ani na jedną chwilę. Po bitwie dopiero okazało się, jak wielkie spustoszenia uczyniły jej pociski padając na miejsca najgęściej obstawione namiotami spahii i janczarów.

Tak zeszło do południa, ale że dzień, jako w listopadzie, był krótki, więc należało się spieszyć. Naraz huknęły wszystkie bębny, kotły, krzywuły. Kilkanaście tysięcy gardzieli zawrzasło jednym głosem i piechoty, wspomagane przez następującą tuż lekką jazdę, ruszyły gęstym tłumem do ataku. “Naraz z piąci stron zaatakował Turków Jegomość.”

 

Jan Dennemark i Krzysztofor de Bohan (Ян Деннемарк и Кристоф де Боан), wojownicy doświadczeni (воины опытные), wiedli cudzoziemskie pułki (вели чужеземные полки). Pierwszy, zapalczywy z natury będąc (первый, горячим по натуре будучи), gnał tak zaciekle (гнал так упорно), iż przed innymi dotarł do wałów (что перед другими = раньше других достиг валов) i o mało regimentu nie zgubił (и чуть полк не погубил), gdyż salwę kilkunastu tysięcy samopałów wytrzymać musiał (когда залп нескольких десятков тысяч самопалов выдержать должен был). Sam legł (сам /он/ погиб); żołnierze chwiać się poczęli (солдаты колебаться начали), lecz właśnie w tej chwili przyszedł im w pomoc de Bohan (но как раз в тот момент пришел им на помощь де Боан) i popłoch powstrzymał (и панику сдержал). Ów spokojnym (оный спокойным), jakoby na mustrze (словно на учениях) i do taktu kapeli zastosowanym krokiem (и к такту оркестра приспособленным шагом) przebył całą przestrzeń (преодолел все пространство) aż do tureckich wałów (вплоть до турецких валов), na salwę salwą odpowiedział (на залп залпом отвечал), a gdy zarzucono faszynami fosę (а когда забросали фашинами ров), pierwszy ją pod gradem kul przebył (первым его под градом пуль преодолел), skłonił się janczarom kapeluszem (поклонился янычарам со шляпой /в руке/) i pierwszy szpadą chorążego na wylot przeszył (и первым шпагой хорунжего = офицера навылет прошил). Skoczyli, uniesieni przykładem takiego pułkownika, żołnierze (кинулись, воодушевленные примером такого полковника солдаты) i rozpoczęły się straszliwe zapasy (и начались страшные бои), w których sforność i ćwiczenie szły z dzikim męstwem janczarów o lepszą (в которых дисциплина и уменье шли с диким мужеством янычар в состязание).

A spieszonych dragonów prowadzili (а спешившихся драгун повели) od strony wioski Tarabanów Tetwin i Doenhoff (со стороны деревни Тарабанов Тетвин и Денгофф), drugi zaś regiment Aswer Greben i Hajdepol (второй же полк Асвер Гребен и Гейдеполь), wszyscy żołnierze wyborni (все солдаты отборные), którzy prócz Hajdepola jeszcze pod panem Czarnieckim (которые, кроме Гейдеполя, еще под /командованием/ пана Чарнецкого) w Danii sławą niepomierną się okryli (в Дании славой безмерной /себя/ покрыли). Lud pod nimi szedł rosły i cięty (люд под их /командованием/ шел рослый и тертый), wybrany z poddanych po królewszczyznach (отобранный из подданных королевских /имений/), wielce do pieszej i jezdnej walki sprawny (все к пешему и конному бою натренированные). Bramy przeciw nim bronił dżamak (ворота против них защищал/и/ ямак/и/), to jest nieregularni janczarowie (то есть нерегулярные янычары), dlatego też (поэтому тоже), choć tłumy ich były ogromne (хоть толпы их были огромные), wnet poczęli się mieszać i ustępować (сразу же начали мешаться и отступать), gdy zaś do ręcznej pracy przyszło (когда же до рукопашной схватки дошло), bronili się o tyle tylko (защищались постольку лишь), o ile nie mogli do odwrotu znaleźć miejsca (поскольку не могли для поворота найти места). Brama ta najpierw też została zdobyta (ворота эти в первую очередь к тому же были взяты) i najpierw mogła przez nią jazda do środka obozu przeniknąć (и первая могла через них конница в середину табора проникнуть).

 

Jan Dennemark i Krzysztofor de Bohan, wojownicy doświadczeni, wiedli cudzoziemskie pułki. Pierwszy, zapalczywy z natury będąc, gnał tak zaciekle, iż przed innymi dotarł do wałów i o mało regimentu nie zgubił, gdyż salwę kilkunastu tysięcy samopałów wytrzymać musiał. Sam legł; żołnierze chwiać się poczęli, lecz właśnie w tej chwili przyszedł im w pomoc de Bohan i popłoch powstrzymał. Ów spokojnym, jakoby na mustrze i do taktu kapeli zastosowanym krokiem przebył całą przestrzeń aż do tureckich wałów, na salwę salwą odpowiedział, a gdy zarzucono faszynami fosę, pierwszy ją pod gradem kul przebył, skłonił się janczarom kapeluszem i pierwszy szpadą chorążego na wylot przeszył. Skoczyli, uniesieni przykładem takiego pułkownika, żołnierze i rozpoczęły się straszliwe zapasy, w których sforność i ćwiczenie szły z dzikim męstwem janczarów o lepszą.

A spieszonych dragonów prowadzili od strony wioski Tarabanów Tetwin i Doenhoff, drugi zaś regiment Aswer Greben i Hajdepol, wszyscy żołnierze wyborni, którzy prócz Hajdepola jeszcze pod panem Czarnieckim w Danii sławą niepomierną się okryli. Lud pod nimi szedł rosły i cięty, wybrany z poddanych po królewszczyznach, wielce do pieszej i jezdnej walki sprawny. Bramy przeciw nim bronił dżamak, to jest nieregularni janczarowie, dlatego też, choć tłumy ich były ogromne, wnet poczęli się mieszać i ustępować, gdy zaś do ręcznej pracy przyszło, bronili się o tyle tylko, o ile nie mogli do odwrotu znaleźć miejsca. Brama ta najpierw też została zdobyta i najpierw mogła przez nią jazda do środka obozu przeniknąć.

 

A na czele piechoty łanowej polskiej (а во главе пехоты лановой польской) uderzyli na okopy w trzech innych miejscach (ударили на окопы в трех иных местах) panowie Kobyłecki, Michał Żebrowski, Piotrkowczyk i Gałecki (паны Кобылецкий, Михал Жебровский, Пиотрковчик и Галецкий). Najstraszliwsza walka zawrzała przy głównej bramie (самая страшная битва закипела возле главных ворот), na drogę jasską wychodzącej (на дорогу ясскую выходящих), gdzie Mazurowie zwarli się z gwardią Husseina-baszy (где мазуры схватились с гвардией Хуссейна-паши). Głównie jemu o tę bramę chodziło (важны ему эти ворота были), albowiem przez nią mogła się wlać do obozu jazda polska (потому что через них могла ворваться в табор конница польская), dlatego postanowił bronić jej najuporczywiej (поэтому /он/ решил оборонять их наиболее упорно) i ustawicznie pchał ku niej oddziały janczarów (и безостановочно подгонял к ним отряды янычар). Łanowe piechoty (лановые пехотинцы), opanowawszy zrazu bramę (овладев сразу воротами), wytężały następnie wszystkie siły (применяли затем все силы), by się przy niej utrzymać (чтобы при них удержаться).

Spędzały ich działa (отгоняли их /прочь/ пушки) i grad kul ze strzelby ręcznej (и град пуль от стрельбы ручной), a do tego z kłębów dymu wychylały się (и к тому же из клубов дыма высовывались) coraz to nowe watahy wojowników biegnących do ataku (все новые ватаги воинов, бегущих в атаку). Wówczas pan Kobyłecki nie czekając (тогда пан Кобылецкий, не дожидаясь), aż dojdą (пока дойдут), rzucał się ku nim na kształt rozjuszonego niedźwiedzia (бросился на них вроде разъяренного медведя) i dwie ściany ludzkie parły się (и две стены людские напирали /друг на друга/) i przepychały w ścisku (и толкли в давке), zamęcie, zwichrzeniu (хаосе, сумятице), w potokach krwi (в потоках крови) i na stosach trupów ludzkich (и на грудах трупов людских). Bito się tam na wszelką broń (бились там всяким оружием): na szable, noże, kolby od muszkietów (саблями, ножами, прикладами мушкетов), na łopaty (лопатами), drągi (палками), ośniki (дрекольем); godzono w siebie kamieniami (грозили даже друг другу камнями); wreszcie tłok czynił się chwilami tak straszliwy (впрочем, толчея становилась подчас столь ужасной), że ludzie chwytali się wpół (что люди хватались за пояса) i walczyli na pięści i zęby (и дрались кулаками и зубами). Hussein próbował dwakroć złamać za pomocą impetu jazdy piechotę (Хуссейн пробовал дважды сломить при помощи удара конницы пехоту), lecz piechurowie za każdym razem wpadli na nią (но пехотинцы каждый раз нападали на нее) z tak “ekstraordynaryjną rezolucją” (с такой «экстраординарной решимостью»), iż musiała się cofać w nieładzie (что /конники/ должны были пятиться в беспорядке). Użalił się wreszcie ich pracy pan Sobieski (сжалился наконец над их трудом пан Собеский) i posłał im wszystką czeladź obozową na pomoc (и послал им всю челядь обозную на помощь). Na czele stanął pan Motowidło (во главе встал пан Мотовило). Hałastra ta (сброд этот), zwykle nie używana do boju (обычно не применяемый в бою) i zbrojna w broń lada jaką (и вооруженный всяким оружием), skoczyła jednak z taką ochotą (бросился, однако, с такой охотой), iż obudziła podziw w samym hetmanie (что пробудил удивление у самого гетмана). Być może, iż zagrzewała ich chciwość łupów (быть может, что обуяла их жажда трофеев), być może, iż ogarnął ich zapał (быть может, охватило их воодушевление), jaki ożywiał dnia tego całe wojsko (какое охватило в тот день все войско), dość, że uderzyli jak w dym na janczarów (достаточно, что ударили, как в дым = не задумываясь, на янычар) i poczęli się z nimi zmagaé tak zaciekle (и принялись с ними сражаться так рьяно), iż w pierwszym impecie zepchnęli ich na odległość strzału muszkietowego od bramy (что первым ударом оттолкнули их на дальность выстрела мушкетного от ворот). Hussein rzucił w zamęt bojowy nowe pułki (Хуссейн бросил в суматоху боя новые полки) i walka, odnowiwszy się w mgnieniu oka, trwała całe godziny (и битва, возобновившаяся в мгновенье ока, продолжалась целые часы). Lecz przez ten czas Korycki na czele wybranych pułków osadził silnie bramę (но за это время Корыцкий во главе отборных полков обложил сильно ворота), z dala poruszyła się husaria (издалека двинулись гусары), na kształt olbrzymiego ptaka (словно гигантская птица) zrywającego się leniwie do lotu (поднимающаяся лениво в полет), i poczęła sunąć ku bramie (и начали продвигаться к воротам).

 

A na czele piechoty łanowej polskiej uderzyli na okopy w trzech innych miejscach panowie Kobyłecki, Michał Żebrowski, Piotrkowczyk i Gałecki. Najstraszliwsza walka zawrzała przy głównej bramie, na drogę jasską wychodzącej, gdzie Mazurowie zwarli się z gwardią Husseina-baszy. Głównie jemu o tę bramę chodziło, albowiem przez nią mogła się wlać do obozu jazda polska, dlatego postanowił bronić jej najuporczywiej i ustawicznie pchał ku niej oddziały janczarów. Łanowe piechoty, opanowawszy zrazu bramę, wytężały następnie wszystkie siły, by się przy niej utrzymać.

Spędzały ich działa i grad kul ze strzelby ręcznej, a do tego z kłębów dymu wychylały się coraz to nowe watahy wojowników biegnących do ataku. Wówczas pan Kobyłecki nie czekając, aż dojdą, rzucał się ku nim na kształt rozjuszonego niedźwiedzia i dwie ściany ludzkie parły się i przepychały w ścisku, zamęcie, zwichrzeniu, w potokach krwi i na stosach trupów ludzkich. Bito się tam na wszelką broń: na szable, noże, kolby od muszkietów, na łopaty, drągi, ośniki; godzono w siebie kamieniami; wreszcie tłok czynił się chwilami tak straszliwy, że ludzie chwytali się wpół i walczyli na pięści i zęby. Hussein próbował dwakroć złamać za pomocą impetu jazdy piechotę, lecz piechurowie za każdym razem wpadli na nią z tak “ekstraordynaryjną rezolucją”, iż musiała się cofać w nieładzie. Użalił się wreszcie ich pracy pan Sobieski i posłał im wszystką czeladź obozową na pomoc. Na czele stanął pan Motowidło. Hałastra ta, zwykle nie używana do boju i zbrojna w broń lada jaką, skoczyła jednak z taką ochotą, iż obudziła podziw w samym hetmanie. Być może, iż zagrzewała ich chciwość łupów, być może, iż ogarnął ich zapał, jaki ożywiał dnia tego całe wojsko, dość, że uderzyli jak w dym na janczarów i poczęli się z nimi zmagaé tak zaciekle, iż w pierwszym impecie zepchnęli ich na odległość strzału muszkietowego od bramy. Hussein rzucił w zamęt bojowy nowe pułki i walka, odnowiwszy się w mgnieniu oka, trwała całe godziny. Lecz przez ten czas Korycki na czele wybranych pułków osadził silnie bramę, z dala poruszyła się husaria, na kształt olbrzymiego ptaka zrywającego się leniwie do lotu, i poczęła sunąć ku bramie.

 

Jednocześnie też przybiegł ordynans do hetmana od wschodniej strony obozu (одновременно тоже подбежал ординарец к гетману от восточной стороны табора).

— Pan wojewoda bełski w wałach (пан воевода бельский на валах)! — krzyknął zdyszaną piersią (крикнул запыхавшейся грудью = запыхавшись).

Po nim drugi (после него второй):

— Panowie hetmani litewscy w wałach (паны литовские гетманы на валах).

Po nich nadbiegli inni (после них подбегали другие), ciągle z tą samą wieścią (постоянно с той же вестью). Mrok już czynił się na świecie (сумерки уже делались на свете = опускались на землю), ale od twarzy hetmana biło światło (но от лица гетмана бил = исходил свет). Zwrócił się do pana Bidzińskiego (обратился /он/ к пану Бидзинскому), który w tej chwili był przy nim (который в ту минуту был рядом с ним), i rzekł (и сказал):

— Teraz na jazdę kolej (теперь за конницей очередь), ale to się dopiero jutro stanie (но это только завтра случится).

Nikt jednak i w polskim wojsku, i w tureckim (никто, однако, и в польском войске, и в турецком) nie wiedział i nie przypuszczał (не знал и не допускал), że hetman ogólny atak wszystkich sił zamierza (что гетман общую атаку всех сил намерен) do następnego rana odłożyć (до следующего утра отложить). Owszem, oficerowie ordynansowi skoczyli do rotmistrzów z poleceniem (напротив, офицеры-ординарцы помчались к ротмистрам с повелением), by każdej chwili byli gotowi (чтобы каждую минуту были готовы). Piechota stała w zwartych szeregach (пехота стояла в сомкнутых шеренгах), jeździe paliły się ręce (конникам = у конников пылали = рвались /к бою/ руки), szable i kopie (сабли и копья). Wszyscy oczekiwali rozkazu z niecierpliwością (все ожидали приказа с нетерпением), bo ludzie byli wygłodniali i zziębnięci (потому что люди были проголодавшиеся и иззябшие).

Lecz rozkaz nie przychodził (но приказ не приходил), a tymczasem upływały godziny (а тем временем проходили часы). Noc stała się czarna jak kir (ночь стала черной, как траурный креп). Już w czasie dnia rozpoczęła się słota (уже днем началось ненастье), o północku zaś zerwał się wicher z lodowatym deszczem i śniegiem (а в полночь сорвался ветер с ледяным дождем и снегом). Uderzenia jego mroziły szpik w kościach (удары = порывы его морозили мозг в костях = пронизывал до костей); konie ledwie mogły ustać na miejscu (кони едва могли устоять на месте), ludzie drętwieli (люди деревенели). Największy mróz (самый большой мороз), byle suchy (/если/ был бы сухой), nie mógłby być tyle dokuczliwym (не мог быть настолько докучливым), ile ten wicher (насколько этот ветер), śnieg i deszcz (снег и дождь), zacinający jak biczem (хлещущий, как бичем). W oczekiwaniu ustawicznym hasła (в ожидании беспрестанном сигнала) ani było można myśleć o jedzeniu (нельзя было думать о еде), piciu lub rozpaleniu ogniska (питье или разжигании костра). Z każdą godziną czas stawał się straszniejszy (с каждым часом время становилось страшнее). Była to pamiętna noc (была это памятная ночь), “noc męki i szczękania zębami («ночь муки и скрежета зубовного»)”. Głosy rotmistrzów (голоса ротмистров): “Stać (стоять)! stać (стоять)!” — odzywały się co chwila (звучали ежеминутно) i przyuczony do karności żołnierz (и приученный к послушанию солдат) stał w największej gotowości (стоял в самой большой готовности), bez ruchu (без движения), ale cierpliwie (но терпеливо).

 

Jednocześnie też przybiegł ordynans do hetmana od wschodniej strony obozu.

— Pan wojewoda bełski w wałach! — krzyknął zdyszaną piersią.

Po nim drugi:

— Panowie hetmani litewscy w wałach.

Po nich nadbiegli inni, ciągle z tą samą wieścią. Mrok już czynił się na świecie, ale od twarzy hetmana biło światło. Zwrócił się do pana Bidzińskiego, który w tej chwili był przy nim, i rzekł:

— Teraz na jazdę kolej, ale to się dopiero jutro stanie.

Nikt jednak i w polskim wojsku, i w tureckim nie wiedział i nie przypuszczał, że hetman ogólny atak wszystkich sił zamierza do następnego rana odłożyć. Owszem, oficerowie ordynansowi skoczyli do rotmistrzów z poleceniem, by każdej chwili byli gotowi. Piechota stała w zwartych szeregach, jeździe paliły się ręce, szable i kopie. Wszyscy oczekiwali rozkazu z niecierpliwością, bo ludzie byli wygłodniali i zziębnięci.

Lecz rozkaz nie przychodził, a tymczasem upływały godziny. Noc stała się czarna jak kir. Już w czasie dnia rozpoczęła się słota, o północku zaś zerwał się wicher z lodowatym deszczem i śniegiem. Uderzenia jego mroziły szpik w kościach; konie ledwie mogły ustać na miejscu, ludzie drętwieli. Największy mróz, byle suchy, nie mógłby być tyle dokuczliwym, ile ten wicher, śnieg i deszcz, zacinający jak biczem. W oczekiwaniu ustawicznym hasła ani było można myśleć o jedzeniu, piciu lub rozpaleniu ogniska. Z każdą godziną czas stawał się straszniejszy. Była to pamiętna noc, “noc męki i szczękania zębami”. Głosy rotmistrzów: “Stać! stać!” — odzywały się co chwila i przyuczony do karności żołnierz stał w największej gotowości, bez ruchu, ale cierpliwie.

 

Naprzeciw zaś, w dżdżu, wichrze i pomroce (а напротив, под дождем, ветром и во мраке), stały w tej samej gotowości skostniałe pułki tureckie (стояли в такой же готовности окостеневшие полки турецкие).

I między nimi nikt nie palił ognia, nikt nie jadł, nie pił (и среди них никто не жег огня, никто не ел, не пил). Atak wszystkich sił polskich lada chwila był spodziewany (атаку всех сил польских в любую минуту был/и/ ожидающие = ожидая), więc spahia nie mogła popuścić szabel z ręki (поэтому сипахи не могли выпустить сабель из рук), janczarowie zaś stali murem z samopałami gotowymi do strzału (янычары же стояли стеной с самопалами, готовыми к стрельбе). Wytrzymały żołnierz polski (выносливый солдат польский), przywykły do srogości zimy (привыкший к суровости зимы), mógł taką noc przetrzymać (мог такую ночь продержаться), ale ci ludzie wyhodowani w słodkim klimacie Rumelii (но те люди, взращенные в нежном климате Румелии) lub wśród palm Azji Mniejszej (либо среди пальм Малой Азии) cierpieli więcej (мучились больше), niż siły ich znieść mogły (чем силы их вынести могли).

Husseinowi stało się na koniec jasnym (Хуссейну стало, наконец, ясно), dlaczego Sobieski nie poczyna ataku (почему Собеский не начинает атаки): oto ten zlodowaciały deszcz z wichrem był najlepszym lackim sprzymierzeńcem (вот этот леденящий дождь с ветром был наилучшим ляшским союзником). Rzecz była widoczna (вещь была очевидная), iż jeśli spahia i janczarowie postoją tak dwanaście godzin (что если сипахи и янычары простоят так двенадцать часов), to nazajutrz będą się kładli jak snopy (то завтра улеглись бы, как снопы), nie probując się nawet bronić (не пробуя даже сопротивляться), póty przynajmniej (до тех пор, по крайней мере), póki ich żar samej bitwy nie rozgrzeje (пока их жар самой битвы не разогреет).

Zrozumieli to i Polacy, i Turcy (понимали это и поляки, и турки). Koło godziny czwartej w nocy przybyli do Husseina dwaj baszowie (около часа четвертого ночью прибыли к Хуссейну два паши): Janisz-basza i Kiaja (Яниш-паша и Кяйя), dowódca janczarów (предводитель янычар), wojownik stary, doświadczony i znakomity (воин старый, опытный и знаменитый). Twarze obydwóch pełne były smutku i troski (лица обоих полны были печали и тревоги).

— Panie (господин)! — rzekł pierwszy Kiaja (сказал первым Кяйя) — jeśli “barankowie” moi do świtu tak postoją (если «агнцы» мои до света так постоят), nie trzeba będzie na nich ni kul, ni mieczów (не нужно будет на них ни пуль, ни мечей)!

 

Naprzeciw zaś, w dżdżu, wichrze i pomroce, stały w tej samej gotowości skostniałe pułki tureckie.

I między nimi nikt nie palił ognia, nikt nie jadł, nie pił. Atak wszystkich sił polskich lada chwila był spodziewany, więc spahia nie mogła popuścić szabel z ręki, janczarowie zaś stali murem z samopałami gotowymi do strzału. Wytrzymały żołnierz polski, przywykły do srogości zimy, mógł taką noc przetrzymać, ale ci ludzie wyhodowani w słodkim klimacie Rumelii lub wśród palm Azji Mniejszej cierpieli więcej, niż siły ich znieść mogły.

Husseinowi stało się na koniec jasnym, dlaczego Sobieski nie poczyna ataku: oto ten zlodowaciały deszcz z wichrem był najlepszym lackim sprzymierzeńcem. Rzecz była widoczna, iż jeśli spahia i janczarowie postoją tak dwanaście godzin, to nazajutrz będą się kładli jak snopy, nie probując się nawet bronić, póty przynajmniej, póki ich żar samej bitwy nie rozgrzeje.

Zrozumieli to i Polacy, i Turcy. Koło godziny czwartej w nocy przybyli do Husseina dwaj baszowie: Janisz-basza i Kiaja, dowódca janczarów, wojownik stary, doświadczony i znakomity. Twarze obydwóch pełne były smutku i troski.

— Panie! — rzekł pierwszy Kiaja -jeśli “barankowie” moi do świtu tak postoją, nie trzeba będzie na nich ni kul, ni mieczów!

 

— Panie (господин)! — rzekł Janisz-basza (сказал Яниш-паша) — spahia mi wymarznie i jutro bić się nie będzie (сипахи мои замерзнут и завтра биться не будут)!